Forum Klubu Warhammmer'a FB i 40K
Była to trzecia kadra kolonizacyjna założona na jednym ze światów należących do rebelianckiej frakcji założonej przez Komandora Farsighta. Lodowy świat Arc'Mein zostałskolonizowany na początku trzeciej sfery ekspancji, początkowo jako jeden ze światów strażniczych Uskoku Perdusa, jednak bardzo szybko wpływ Enklawy Farsighta odwrócił tamte kasty od idei Większego Dobra. 3 Kadra została stworzona całkowicie z lojalnych Farsightowi tau.
Ich zadaniem była kolonizacja światów obejmujących obrzeża uskoku Perdusa. Pod dowódctwem zaufanej uczennicy O'Shovah'a, Komandor Snowmane, 3 Kadra wyruszyła. W trakcie pierwszego rejsu Arc'Mein zostało zaatakowane przez lojalistyczne siły pod egidą komandor Shadowsun. Walka była zajadła i 3 kadra, by nie zagrażać niesionych na swych barkach kosmicznych kolonistów i piechoty postanowiła dokonać ryzykownego skoku prez Uskok Perdusa na pełnej szybkości. Tak oto zjawili się 20 lat temu w podwójnym systemie Gorov.
Nimbo tajemnicy okrywa to, w jaki sposób Tau z "Mieszkańców Śniegu" zdołali ukryć całą swą flotę przed wykryciem przez obecne zakony i Gwardię Imperialną. Sama pani Komandor wspomina, że pomógł w tym chaos spowodowany nadciągającą flotą-heroldem tyranidzkiej inwazji i niedawna zdrada jednego z zakonów.
Tau zostali uwięzieni z powodu szkwałów osnowy i ścierających się sił. Nie mając żadnego interesu by pozostać w tym układzie, szybko zaczęli zbierać informacje o sąsiednich układach w tej gromadzie gwiezdnej. Szybko też rozpoczęto badania nad super wydajnym silnikiem Warpowym majacym z powrotem przerzucić ich w obszar uskoku Perdusa za jednym skokiem. Nikt jednak nie spodziewał się najgorszego.
Kadra się podzieliła. Gdy Komandor Snowmane zaczęła rekrutować zdrajców i uchodźców z imperium, jeden z komandorów uznał to za zdradę podstawowej doktryny izolacjonistycznej Farsighta i odłączyłsię od głownych sił. Postawiło to flotę i siły planetarne w niebezpieczeństwie. Czarę również przelał fakt, że pani Komandor udzieliła Azylu chętnym z planety Pandora w pobliskim systemie.
Flota została przesunięta do bliżej nieokreślonej lokacji w mrocznej przestrzeni międzygwiezdnej pomiędzy systemami i pozostaje nieuchwytna po dziś dzień. Snowmane i jej pozostali dwaj lojalni komandorzy przenieśli się na mroźną planetę Voldan Prime przejętą niedawno przez Regiment Salamander Duranium dowodzony przez Lorda-Komisarza Helenę DuGalle. Wykorzystując chaos powstały podczas kilku lat zajadłych walk z Orkami zdołali ukryć sie poza obrzeżami miast-rojów.
Nastały ciężkie czasy dla Mieszkańców Śniegu. Trwały one z przerwami 10 lat, aż do systemu zawitali Kosmiczni Marines z Niezliczonych Purpurowych Węży. Decydując się na desperacki krok Komandor Snowmane zaoferowała pakt o współpracy mający zakończyć się exodusem Tau z terenów Gorova i pobliskiej przestrzeni Imperialnej. Kapitan czternastej Wielkiej Kompanii Węży, Ignatus Serpus, zgodził się na ten pakt choć zachował wyjątkową nieufność.
Ponoć o decyzji zaważyło wyłącznie to, że Tau byli gotów oddać wszelkie potrzebne informacje bez żadnych dodatkowych żądań, w przeciwieństwie do dumnych Srebrnych Aniołów. Ponoć mogło to też być efektem szantażu ze strony przybyłego wraz z Wężami Inkwizytora Sekstansa z Ordo Xenos podejrzanego bezpodstawnie o radykalizm. Mogło to też być spowodowane tym, że tajemniczy Wielki Mistrz Niezliczonych Purpurowych Węży miał nadciągnąć do tego układu ciągnąć za sobą jedną z największych Krucjat jakie znało Imperium. Koniec końców, 3 Kadra rzadko kiedy otwarcie występuje w walce wraz z Wężami, aby zapobiec jakimkolwiek powiazaniom. Prawdą jest jednak, żę niemal każdej bitwie w której bierze udział któryś z Kapitanów czy ważniejszych zakonników, towarzyszy starannie ukryta najbardziej doświadczona jednostka Zwiadowców lub Oznaczających.
Przedziwne fluktuacje osnowy zwiastujące przybycie Wielkiego Mistrza przybliżają Tau do ich ostatecznej rozmowy z Wężami. Nikt nie wie co się z nimi wtedy stanie.
Offline